Ninja Gaiden II jakiś czas temu... Co prawda z jednym sejwem, zrobiłem, bo szedłem spać i szkoda byłą wyłączać. dziś bym nie zaliczył
A dziś mój wielki dzień, poległ NG I, ostatnio grałem, wiec do 5-2 poszło gładko. Pierwszy raz miałem problem z piątym bossem, dopiero po trzecim podejściu legł. Bossowie nie byli trudni, jak się zebrało na nich odpowiednią ilość energii, w zasadzie najwięcej krwi napsuł mi pierwszy. Gorzej było z poziomem. Rozkręciłem się dopiero, gdy znalazłem niezawodną metodę (z jej wykonaniem bywało gorzej) na pierwszą platformę z ptakami, poziom 2-2. Potem nauczyłem się robić bez zająknięcia druga i tego typa z Batarangiem, wokół którego małpy skaczą. OŁ JEA!
Z wielkich wyzwań czeka na mnie jeszcze Castlevania III i Holy Diver
@MaarioS: Co do Battletoads to się zgodzę, ale BT&DD było proste dosyć, przeszedłem grając okazyjnie od czasu do czasu, z każdym razem dochodząc ciut dalej
A co do Dragon's Lair... ja rozróżniam grę tragicznie skopaną od trudnej