Autor Wątek: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES  (Przeczytany 8012 razy)

MaarioS

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Famicom, SNES & N64 fan
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #15 dnia: 01.08.2010, 21:04:15 »
Ale mi bardziej chodziło o ogólny czas grania w tą grę a nie o sesję grania :P .

Mcin

  • Twój Moderator
  • Moderator Globalny
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 2922
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #16 dnia: 01.08.2010, 21:12:54 »
Przecież podsumowałem, przeczytaj jeszcze raz :P

Zelas12

  • Fan Famicoma i Castlevani!!
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 327
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #17 dnia: 02.08.2010, 22:11:56 »
Grałem ok 1,5 godz.
Mogę wreście dopisać Cv 3 do rekordów,możecie nie wieżyć ale udało mi sie :)
Jednym kredytem do końca :)
Ale mam radoche :)

SebaSan1981

  • Gość
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #18 dnia: 07.08.2010, 14:30:21 »
Ja Ci wierzę bo mało jest takich maniaków Castlevanii jak Ty.

Przypomniało mi się że kiedyś ukończyłem też grę Guerilla War zużywając tylko jedną kontynuację.

Pamiętam że bez kontynuowania dotarłem aż do przedostatniego etapu czyli wielkiej bazy wojskowej. Jak udało mi się to zrobić?? Przechodziłem gierkę bardzo wolno i ostrożnie przechodząc każdy etap. Zajęło to ponad 2,5 godziny. Dla odmiany za kolejnym razem spróbowałem ją przejść "na szybciora" waląc przed siebie, rozwalając tylko co trzeba i nie patrzeć na utracone życia. Przeszedłem grę w 30 minut zużywając w tym czasie około 20-30 kontynuacji...

Kaptuch

  • !!!KUNIO GANG!!! !TECHNOS!
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 398
  • !!!Dobry znajomy KUNIO KUNA!!!
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #19 dnia: 07.08.2010, 14:38:49 »
A moje największe osiągnięcie:
Doszedłem do czołgów w Micro Machines.Dla Mnie to dużo.
Jeszcze rozwaliłem RIKI KUNIO z bratem i z Komputerem jak to się zwykło mówić :)

marcin135

  • Gość
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #20 dnia: 13.08.2010, 09:21:27 »
Ja z kolegą przeszłem całe Ike Ike nekketsu hockey (kunio)

Zardon

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 75
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #21 dnia: 13.08.2010, 10:32:01 »
Teraz ja.
Contra i SuperC bez straty życia.
Przeszedłem Big Nose'y (Caveman i Freaks Out) z save'ami na emulatorze xd. (Zwykle nie mam tyle chęci by siedzieć kilka godzin nad taką gierką więc robię save'a i za jakiś czas wracam do gry).
W Micro Machines udało mi się przejdź etap z Czołgami - padłem w następnym.
W Castlevanii 1 doszedłem do 6 Stage'a ale nie doszedłem do Draculi. Po prostu mnie już znużyło xd (gdybym miał "zegarek" to myślę, że jednak docisnąłbym do końca)
Castlevanię II przeszedłem całą.
Byłem też gdzieś daleko w Ultimate Stuntman i doszedłem do 5 Stage'a w rAf World.

Z kumplem przeszliśmy jeszcze Wai Wai World 2. Ciężko było i zużyliśmy masę kontynuacji ale gierka jest świetna :D. Szkoda, że Konami nigdy nie zrobiło trzeciej części.

Łukasz

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 2
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #22 dnia: 05.09.2010, 18:38:15 »
Na emulatorze moim najwiekszym osiągnięciem jest przejscie całej pierwszej części Rockmana (Ta nazwa dużo bardziej zapadła mi w pamięć niż Megaman), oczywiście bez żadnego save' yowania. Choć gra jest o tyle prosta że kiedy w końcu przegrasz, zawsze możesz zacząć od początku od tej samej rundy. Pochwalę się jak uda mi się w ten sposób przejść całe Battletoads, piekielnie trudna ale postępy są.

Jak jeszcze byłem mały i grałem z najlepszym kumplem na konsoli, w pewnym momencie doszedłem w Contrze do takiej wprawy że przechodziłem ją całą z najprostszą bronią. Żeby sobie utrudnić zadanie, bossów pokonywałem bez niszczenia ich pobocznych broni. Wszystko to oczywiście na minimalnej ilości żyć.

scorp

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 11
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #23 dnia: 07.09.2010, 08:14:06 »
Ja przeszedłem całego Ninja Gaiden'a ze stratą tylko jednego życia (które straciłem w głupi sposób - zamiast nacisnąć strzałkę do góry, przez przypadek nacisnęła mi się strzałka w dół i spadłem w przepaść :P) w około 40 minut. Co do czasu to nie jestem pewien na 100% czy to było tyle, ale to było coś koło tego. Oczywiście przechodziłem go na konsoli.

Paweł

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 129
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #24 dnia: 07.09.2010, 11:21:47 »
pochwalcie się swoim(i) największym osiągnięciem w dziedzinie NES.

Więc uważam, że największym moim osiągnięciem w tym temacie jest fakt, że dowiedziałem się, że istnieje takie coś jak NES. Dopiero na tym forum dowiedziałem się, że Pegasus to klon Nintendo a NES to Nintendo przeznaczone na rynek zachodni. Przez wiele lat żyłem w błogiej nieświadomości, że Pegasus to światowa marka.

MaarioS

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Famicom, SNES & N64 fan
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #25 dnia: 14.12.2010, 11:45:04 »
Nie wiem, czy jest to jakieś super hiper osiągnięcie, ale jednak napiszę o tym. Sami oceńcie ;) .

Otóż od wczoraj dręczy mnie niestety mała choroba i jednocześnie ból brzucha, przez co siedzę w domu i dzisiaj nie poszedłem do szkoły, no i tak jakoś, z rana po śniadaniu myślałem se "hmmm, co by tu włączyć??". Moje ręce trafiły na jakże świetnego Bombermana 2, wciągnął mnie, pograłem trochę dłużej i..... przeszedłem go bez straty życia mając dodatkowo jeszcze 9 żyć :D . Nie sądziłem, że tak się stanie. Może przez to, że się nie stresowałem czy coś. Końcowy wynik, jak widać, to 00437600 ;)


No i jeszcze wcześniej, jakiś czas temu również udało mi się przejść całe Gremlins 2 również całość bez straty 1up'a mając jeszcze na zapasie 5 żyć. Na to dowodu niestety nie mam ale możecie mi uwierzyć na słowo, że tak właśnie było ;) .

wiliextreme

  • Nowy użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 8
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #26 dnia: 08.07.2011, 00:42:11 »
Ależ koxy, ja tu raczej wszystkich zażenuję ale cóż. Ukończenie Super Spy Huntera (tak wiem, lama ze mnie) to na razie moje największe osiągnięcie.

OldSchool222

  • NIECH SIĘ INNI WSTYDZĄ!!!
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 280
  • Pegasus Forever :]
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #27 dnia: 08.07.2011, 00:49:49 »
moim największym osiągnięciem jest przejście Castlevania 2 Simon's Quest :)

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #28 dnia: 08.07.2011, 07:17:13 »
Moim jest:
- ukończenie na konsoli Micro Machines wszystkimi postaciami;
- przejście na konsoli SuperRobinHood'a z utratą tylko jednego życia;
- ukończenie na konsoli gry Lone Ranger;
- przejście na konsoli gry GunDec/Vice:Doom bez utraty życia;
- ukończenie na konsoli Fantastic Adventures of Dizzy (blue) z utratą tylko jednego życia;

... obecnie gram ostro na konsoli w Thrilla's Surfari. Póki co dotarłem najdalej do świata 4-2 i nie poddaję się :)

Zolyek

  • Gość
Odp: Moje największe osiągnięcie w dziedzinie NES
« Odpowiedź #29 dnia: 06.08.2011, 12:39:37 »
Hmm...
-Posiadanie pegasusa iq-502
-posiadanie złotej 4
-dojście do 38 lvlu w lode runner :P