jestem z tego starszego pokolenia fanów pegazusa, pamiętam czasy ślinienia sie do telewizora przy akcji ze sklepem co tydzień w kole fortuny
(gracz teleturnieju mógł kupić sobie w sklepie podczas trwania teleturnieju m.in własnie pegazusa).
Nie owijając w bawełne:
1. ninja tourtles tournament (czy jakos tak)
2. double dragon2
3. double dragon 3
4. czołgi, dr Mario (ten z układaniem pastyklek, coś jak tetris) i inne gierki serii kilkaset w jednym
5.Mighty Final Fight (to był cyrk
)
5. Contra (nie pamiętam tylko która, taka z bosem robotem w kształcie pająka w dżungli)
6. Cabal (chyba że mi się coś pokręciło)
7. Fifa (też nie pamiętam która, ale pewnie pierwsza, chyba z `96 roku)
BOŻE JAK JA TĄ GONSOLE KOCHAŁEM