Mój nowy avatar jest wynikiem potrzeby autoekspresji młodych gniewnych pojeeeeee... artystów. jest to dzieło sztuki dadaistycznej pt. "Rzeźba". otóż jeden kretyn wziął na zimowisko kulę dyskotekową potrafiącą grać japońskie disco polo. pewnego razu pragnęliśmy zaprzeczyć teorii, jakoby chaos był zbyt skomplikowaną formą porządku i człowiek nie był w stanie jej zrozumieć, i do tego potrzebny był chaos. inny kretyn wziął na kuli dyskotekowej stojącej na taborecie po zeszłonocnej pokojowej dyskotece położył buta i chusteczki. rzeźba idealnie wpisywała się w naszą koncepcje chaosu. najgorszy kretyn zaś postanowił to sfotografować i powrzucać jako Avatar na wszelakie fora i serwisy społecznościowe, na których się udziela :F