Ja tam święta raczej średnio lubię... pewnie to ze względu na to, iż nie przypomina mi to już świąt z dzieciństwa, gdy była masa śniegu i szybko jadło się to, co było na talerzu, żeby czekać na paczki z prezentami...
Szara rzeczywistość - Kaczki, Kaczor i brak śniegu...
Pozostałą tylko pachnąca choinka i kolorowe światełka na niej powieszone oraz te, w naszych sercach. Życzę Wam wszystkich takich kolorów i w sercu i w życiu na co dzień. Bez względu na to, czy jest to jakiś ważny dzień, czy po prostu taki, jakich miliony...
Zdrowia, bo bez tego nic się nie da zrobić. Wyciszenia i pomyślności... A najlepiej niech każdy z Was osobno i razem złoży sobie swe marzenia w głowie, a ja dopiszę się do nich życząc, by się spełniły.
Dobrej nocy i... smacznego karpia