musisz go podejść a nie tak brutalnie. Spłoszyła się ptaszyna
Dobra, zwijam macki i ja. Z rana trza się zrywać (różne mogą być definicje "rana" :F ). Dobranoc nocniki (czyli w sumie dobranoc Dziadu, ale może się ktoś jeszcze do 4:00 pojawi, to niech sobie i on przeczyta
)