Dziś w nocy ukończyłem Heavy Rain tracąc jednego bohatera. Gra jest genialna. W sumie nawet ciężko nazwać to grą, bardziej interaktywnym filmem, w którym mamy kontrolę nad losami bohaterów. Fakt, że nie ma opcji kontynuacji i że bohater w każdej chwili może zginąć naprawdę przywiązuje nas do ich losów i zwielokrotnia dramatyzm niebezpieczeństw, które oglądając film lub grając w "tradycyjną" grę po prostu byśmy olali zajadając czipsy. Sama historia jest całkiem ciekawa, a momenty spokojne (a wręcz "babskie") doskonale przeplatają się ze scenami akcji. Fabuła ma pewne niedociągnięcia i dziury, które im bliżej końca coraz bardziej rzucają się w oczy, ale ogólnie gra jest naprawdę bardzo dobra.