A ja dzisiaj dałem radę dojść do końca i udało mi się ukończyć Conker's Bad Fur Day na Nintendo 64
. Ogólnie, to ta gra jest super mega chwalona przez wszystkich, aczkolwiek, hmmm... Wg mnie to ta gra raczej nie była taką super rewelacją, może nie przypadła mi super do gustu, aczkolwiek tak szczerze mówiąc, to dawno nic mnie tak nie wciągnęło, żebym prawie noce zarywał!! Praktycznie powrót ze szkoły, otwieram swój pokój i N64 power ON i non-stop pocinanie do nocy
. Można powiedzieć, że trochę "żałuję", że to przeszedłem, no bo teraz nie będę miał w co grać i niestety zakończenie gry niestety nie było raczej szczęśliwe, co mnie z deka trochę zdołowało..... No ale, czego tu się spodziewać po krwawo-zboczono-chamskiej PLATFORMÓWCE
.
W sumie, trochę byłem rozczarowany tym, że ta gra była naprawdę za bardzo krótka, aż za krótka.... Aczkolwiek, sam się nad tym zastanawiam, czy to aby na pewno gra jest za krótka, czy to ja już tak popierdzielam we wszystko, że już dla mnie to nic nie jest długie...