Autor Wątek: Monster in my pocket - czyli jak kiedyś nie znałem się na grach  (Przeczytany 578 razy)

Lucas_Mountain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
    • Zobacz profil
Nigdy nie byłem przekonany do tego tytułu i zawsze w latach 90 raczej od razu omijałem go szerokim łukiem. Wampir i Frankenstein w świecie rodem z Toy Story - przyprawiało mnie o wrażenie spożywania śledzia z dżemem.
Zapierałem się nogami i rękami, że jak w ogóle można w taki nonsens grać.
Dzisiaj gdy na targu staroci zobaczyłem ten kartridż za parę gorszy pomyślałem, że może warto sprawdzić fenomen tej gry, albo porostu dodać go do kolekcji.
Jako dzieciak byłem rządny bardziej krwi i gier "na serio" gdzie głównym celem była misja, walka o przetrwanie itp.
Zauważyłem sporą różnice tego co bawi mnie w grach w porównaniu do starych lat.
Dzisiaj już z przymrożeniem oka cenie sobie bardziej "lajtowe klimaty" i z miłą łatwością przyswajam sobie abstrakcyjny świat skaczących dziwactw zbierających dziwniejsze rzeczy i strzelających do jeszcze dziwniejszych przeciwników.
Jak widać na załączonym obrazku na KrzysioGenie śmiga - infiniti lives.
Bardzo się myliłem bo gra jest po prostu genialna - trzeba było po prostu dorosnąć do tego.

dendy_junior

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 181
    • Zobacz profil
Odp: Monster in my pocket - czyli jak kiedyś nie znałem się na grach
« Odpowiedź #1 dnia: 04.11.2023, 22:59:56 »
W latach 90' ogrywałem tą grę pod nazwą Batman & Flash, miałem wydanie w żółtej kanciastej obudowie, na labelu był  Batman z aparatem do nurkowania w ustach? oraz Flash Colm Meaney (chyba).

Zgadzam się gierka jest genialna, i ma  świetną muzykę, można było grać w 2 osoby jednocześnie jak w Contrze, do dziś pamiętam rozbieg z poręczy oraz patent z rzucaniem i podnoszeniem klucza.
« Ostatnia zmiana: 04.11.2023, 23:02:50 wysłana przez dendy_junior »

henek155

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 155
  • The Dragon
    • Zobacz profil
Odp: Monster in my pocket - czyli jak kiedyś nie znałem się na grach
« Odpowiedź #2 dnia: 05.11.2023, 02:32:18 »
Gra banalnie prosta , właczasz grasz a tu nagle koniec gry :)

Lucas_Mountain

  • Użytkownik
  • *
  • Wiadomości: 56
    • Zobacz profil
Odp: Monster in my pocket - czyli jak kiedyś nie znałem się na grach
« Odpowiedź #3 dnia: 05.11.2023, 04:43:18 »
W latach 90' ogrywałem tą grę pod nazwą Batman & Flash, miałem wydanie w żółtej kanciastej obudowie, na labelu był  Batman z aparatem do nurkowania w ustach? oraz Flash Colm Meaney (chyba).

Zgadzam się gierka jest genialna, i ma  świetną muzykę, można było grać w 2 osoby jednocześnie jak w Contrze, do dziś pamiętam rozbieg z poręczy oraz patent z rzucaniem i podnoszeniem klucza.

Faktycznie to był Batman & Flash dlatego mi to tak bardzo nie pasowało :D Nie pamiętałem tego he