Witam wszystkich, sprawa wygląda tak, poszukuję gry z dzieciństwa za która przepadaliśmy.
Pamiętam, że biegało się chyba chłopcem w takich galotkach (nie jest to JUNGLE BOOK) jak sie przegrało to chłopak płakał.
Pamiętam że sporo żyć było. Był etap że przeskakiwało się nad takim misiem co też podskakiwał, po paru rundach ten sam etap ale miś skakał nieco wyżej. My w domu nazywaliśmy to JUMBO nie wiem czemu, nie jest to na pewno nazwa gry.
Kojarzę coś ze chyba był też level na statku. Dość trudny jak na tamte lata.
Cieszył był sie nie zmiernie jak był odnalazł daną gre. Pamietam jeszcze ze była ona na pojedynczej dyskietce. Wiec może był to jakiś tytuł rzadko spotykany, skoro szukam już długo i ostatecznie sięgam już o pomoc na forum.