ja obudowe nawet pasta do zebow czyscilam xD.
moja siostra je 'odnawiala', ja za mala bylam.
ona nasaczala gabke do naczyn, przykladala do karteczki, a jak ladnie zmieklo
to samo odpadlo, wystarczylo palcem przejechac.
ona ladnie rysowala, wiec robila cienkim markerem do plyt rysunek na obudowie.