Jestem wybredny jak się tylko da, bo choruje na perfekcjonizm.
Ale tyczy się to zazwyczaj stanu carta, żeby w miarę się prezentował. To, czy z tyłu ma naklejkę REMARKS, czy wybite SHITMARKS, mnie nie interesuje.
A co do Invitiego - to co Wy od chłopa chcecie, nawet ja dzisiaj kupuję od niego jedną grę.
A tak na poważnie - to traci niesamowicie dużo kasy na prowizję, ale to jego sprawa, za jakiś czas wyprzeda wszystko, część mu się zwróci. Każdy niech robi jak chce.