No właśnie chodzi mi o to, że to carty na Pegasusa wydają mi się bardziej popularne i powszechne, przynajmniej w Polsce... sami wiecie, że kiedyś na większości bazarów można było dostać do niego gry, teraz spotykane są coraz rzadziej, ale jednak to właśnie te żółte kasetki zalały falą polski rynek. Inaczej ma się sprawa w zasięgu globalnym, gry na Nintendo są częściej spotykane na eBay'u, podobnie kolekcjonerzy z całego świata preferują właśnie oryginalne NES'y od chińszczyzny. Mi bardziej chodzi o to, czy dla części z Was, którzy potrafią niemało wydać na carty, nie lepiej jest zbierać właśnie gry na Nintendo... jeśli nie, to właśnie jakie pobudki kierują was przy kolekcjonowaniu gier na Pegasusa, a nie na inne konsole ;-)