Ja męczę juz 4godziny Resident Evil 5 ,co widać w podpisie
Gra, ogólnie jest bardzo dobra, strasznie podobna do RE4, ale to, już nie jest ta sama gra co RE1, 2 i 3....tamte gry trzymały pod napięciem, były różne ciężkie i ciekawe zagadki, które godzinami się rozkminiało, a teraz, teraz to, jest typowa strzelanka, chodzisz i nawalasz, zero napięcia i zero strachu, zawsze wiadomo co się stanie. Może na początku sterowanie przeszkadza, ale po chwili można się przyzwyczaić i jest fajnie. Szkoda, że Chris jak strzela, to nie chce zrobić ani jednego kroku,he,he,he. Taka blokada psychiczna w podświadomości panów z Capcom. . Do starego założenia dochodzi tu kilka nowości, a mianowicie,Ekwipunek nie pauzuje już gry, oraz jest dużo mniejszy. Podsumowując gra nie jest już Survival Horrorem. To zwykła młucka, bardziej w stylu Gears of War.