Dzień dobry ludzie konsolowi!
Jako że miałem odrobinę wolnego czasu, wziąłem się za ogrywanie kilku tytułów na PS5.
Horizon Forbidden West i
Elden Ring zostały wyplatynowane. Tu zwrócę uwagę że
Elden Ring uważany za mega trudną grę okazał sie dość latwy, nawet grając solo bez pomocy innych graczy. Jedynie dwóch bossów sprawiło mi nieco kłopotów - smok Placidusax i Mohg Pan Krwi. Ubicie ich zajęło kilka prób. Cała reszta gry należała do łatwych, zwlaszcza na buildzie z krwawieniem..
Obecnie gram w
3on3 Freestyle - bardzo fajną koszykówkę z grafiką w stylu Fortnite. Gra działa jedynie w trybie online ale jest megamiodna. Polecam fanom luzackiego grania w kosza!
Drugą grą jest
Snow Runner w wersji na PS5. Ogrywam ponownie, mimo iż przeszedłem całą grę na PS4. Stałe 60fps, poprawiona grafika ale nadal jest to samo genialne taplanie w błocie co wcześniej.
W niedalekiej przyszłosci zacznę bić niemca w kask czyli zmagania skradankowe w grze Sniper Elite 5. Gra już kupiona i czeka na odpalenie. Ale że ogrywam teraz co innego, nie chcę sobie dorzucać jeszcze jednego tytułu.
I tak.. wiem że piszę te wysrywy zupełnie niepotrzebnie bo i tak każdy ma to gdzieś. Ale w sumie też mam to gdzieś że inni mają to gdzieś i postuję bez żadnego większego celu.
Tymczasem!