Właśnie wczoraj przeszedłem całe Dr Jekyll and Mr Hyde na NESa. Tak jest, ta cała obrzydliwa klątwa AVGNa i od zawsze znienawidzona gra. Mówiąc wprost, niezbyt była interesująca jednak nie można powiedzieć, że była to najgorsza gra jaka tylko istnieje bo jednak momenty gdy się gra Mr Hydem były całkiem niezłe i to są jedyne momenty gdy ma się wrażenie, że się w ogóle "gra". Podsumowując, grałem w dużo gorsze crapy i to aż takie złe nie było, jednak, nie mam zbyt dużej ochoty do tego ponownie wracać i nie wiem czy to kiedykolwiek nastąpi: