Famiklon problem z konektorem / złączem

[siudym]

Pewnie to częsty problem, ale nie doszukałem się tematu. Mam famiklona, który ma spory problem z kontaktowaniem złącza z cartami. Trzeba mocno nagimnastykować sie aby załapały. Same styki w konsoli sa ok, nie mają rdzy a i same carty mam jedynie w idealnym stanie.

Jakieś rady? Konsola uzywana baaaardzo sporadycznie, dosłownie coś przetestowane raz na rok-dwa. Może jakieś srodki do stykow itd?

[krzysiobal]

Znany problem - słabej jakości styki (zbyt luźne) - nieprawidłowy kształt. Ten typ tak ma, tylko wymiana na inne gniazdo.

[siudym]

No prosze. A ciasno wchodzi jak diabli i ciezko wychodza. Raczej bawic sie nie bede, a szkoda bo fajna maszynka.

[krzysiobal]

Być może jeden styk jest wyrobiony.

[siudym]

No własnie wizualnie wszystki idealnie - każdy pin pod lupa idealnie rowny wzgledem innych i wystaja mocno poza swoj rowek (ciasno wchodza i trztmaja sie). Luty tez raczej odpadaja, bo karta trzeba jakby lekko wyginac wiec lapie tylko slabo. Moze jakas chemia do stykow? One moze pokryly sie jakims nalotem czy cos. Moze kijowy metal jakis.