Prawda jest taka, że większość konsol ma niechlujnie zaprojektowany tor A/V, bo ścieżki lecą albo po całej płytce (Fenix/Thompsonic), albo brakuje jakichś elementów (Terminator) albo są jakieś zbędne elementy, np. dławiki (mt777dx).
Zamiast próbować leczyć skutki, lepiej podejść do problemu analizując przyczyny.
Najlepszą jakość obrazu daje wzmacniacz wg poniższego schematu - całość należy umieścić możliwie najbliżej wyjścia video od PPU, a wzmocniony sygnał puścić ekranowanym kablem do gniazda Video (odcinając uprzednio ścieżki poprzedniego połączenia). Płytka ekranowana z obu stron, a elementy tylko SMD w celu minimalizacji powierzchni i zbierania zakłóceń.
Warto także dodać kondensatory celem zapewnienia bufora energii.
Nie wiem jak ten układ współpracuje z modulatorem, ale skoro rozmawiamy o DOBREJ jakości wideo, to o modulatorze przecież należy zapomnieć.
W efekcie dendy, który miał lekkie pionowe paski (wyraźne zwłaszcza na niebieskim kolorze) teraz nie ma ich praktycznie wcale.