Wprawdzie mam już 25 lat, w przyszłym roku biorę ślub, ale o dzieciach póki co nie myślę.
Po pierwsze - nie wiem, czy miałbym do tego cierpliwość, po drugie - zwyczajnie mnie na to nie stać. W odległej przyszłości - może... Teraz nawet nie chcę sobie tym zaprzątać głowy.
Jedyne co mamy z moją narzeczoną ustalone, to imiona, jakie byśmy nadali kiedyś swoim dzieciom - jeśli urodzi się chłopiec, to będzie Mateusz albo Feliks, a dziewczynka będzie mieć na imię Layla.