Ankieta

Co wolisz?

VHS
13 (43.3%)
DVD
16 (53.3%)
Nic
1 (3.3%)

Głosów w sumie: 29

Autor Wątek: VHS vs DVD  (Przeczytany 14880 razy)

Hendan

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 460
  • I LOVE NINTENDO ^^
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #15 dnia: 10.02.2011, 18:24:19 »
Cytuj
bo praktyczneog zastosowania w dzisiejszych czasach niestety juz nie ma

Nie do końca załapałem.. a nagrywanie programu czy filmu na określoną godzinę kiedy nie ma Nas w domu nie jest zastosowaniem praktycznym? ja tam uważam, że jest i myślę, że w niektórych sytuacjach Magnetowid się przydaje, nawet dzisiaj..ale kto co woli itd itp ;)

Carnagge

  • Administrator
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 402
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #16 dnia: 10.02.2011, 18:55:19 »
Dla mnie najglupszy Wasz argument to, ze DVD sie szybciej zniszczy niz kaseta. Zrobcie test - polozcie kasete na ziemi i stancie na niej i tak samo na DVD - co sie zniszczy? Zrzucccie kasete z wysokosci 2m i zrzuccie z takiej samej plyte dvd. W obu przypadkach dvd wyjdzie bez szwanku.

W wiekszosci przypadkow to wlasnie kaseta szybciej sie popsuje niz plyta. Jedyne, co moze sie zdarzyc nieszczesliwego plycie to jej porysowanie, ale tez prawda jest taka, ze trzeba ja dosc mocno porysowac, zeby przestala dzialac.

nox

  • FrankAndStein
  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 167
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #17 dnia: 10.02.2011, 19:08:38 »
Dla mnie najglupszy Wasz argument to, ze DVD sie szybciej zniszczy niz kaseta. Zrobcie test - polozcie kasete na ziemi i stancie na niej i tak samo na DVD - co sie zniszczy? Zrzucccie kasete z wysokosci 2m i zrzuccie z takiej samej plyte dvd. W obu przypadkach dvd wyjdzie bez szwanku.

W wiekszosci przypadkow to wlasnie kaseta szybciej sie popsuje niz plyta. Jedyne, co moze sie zdarzyc nieszczesliwego plycie to jej porysowanie, ale tez prawda jest taka, ze trzeba ja dosc mocno porysowac, zeby przestala dzialac.
Tylko ile razy ktoś stanie na kasecie, albo zrzuci z okna. A o ryski nie trudno...

Mcin

  • Twój Moderator
  • Moderator Globalny
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 2922
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #18 dnia: 10.02.2011, 20:31:33 »
Bo jeśli pominąć sprawy techniczne, to z punktu widzenia użytkownika Blurej to takie pojemniejsze De Fau DE.

MaarioS

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 1508
  • Famicom, SNES & N64 fan
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #19 dnia: 10.02.2011, 23:32:31 »
A to co?? DVD to już jest nieśmiertelne bydle, które może się tylko zarysować?? Przecież płyta równie dobrze może rozwarstwić się, trochę pęknąć a jeżeli doszło już do pęknięcia chociaż minimalnego od środka płyty, no to ona już jest do wywalenia, do niczego już się nie nadaje. Równie dobrze płyta też może spaść i np. kawałek krawędzi może się nawet trochę rozwarstwić i płyta już nie działa (wiem, no bo niestety sam tak miałem, nie wiem jakim cudem  :F ). Kasety jak się popsują to już raczej nie na całkowity "amen" no i zawsze idzie jakoś przewinąć uszkodzony kawałek taśmy, posklejać plastik albo coś podobnego, a z płytami, które są zrobione na ścisk raczej nie ma większej szansy ratunku.

Ogólnie trochę dziwi mnie sens tego tematu, "DVD vs VHS". Jaki jest sens porównywać Pudziana do królika Bugsa?? Jeszcze tutaj chyba nikt nie zwrócił uwagi na to, że kaset VHS już nie produkują, nie wydają na to nowych filmów, ta technologia już staje się zabytkiem a DVD no..... niekoniecznie :P

Przemek_07

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 585
  • PEGASUS jest moim hobby a nie musem ;)
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #20 dnia: 11.02.2011, 07:45:20 »
Wybrałem VHS z sentymentu. Dziś gdy biorę jakiś film na DVD i wkładam płytę do odtwarzacza to nie czuję takiej magii jaka towarzyszyła wkładaniu kasety do magnetowidu gdy byłem małym srajtkiem. Pamiętam jakim luksusem było kiedyś posiadanie magnetowidu, a jak ktoś miał jeszcze odtwarzacz z funkcją nagrywania to już wogóle był "bamber" na osiedlu  :P Doskonale pamiętam dzień, w którym mój tata kupił magnetowid. Rok 1997 - pierwsza klasa podstawówki. Japoński FUNAI. Nie chcę was skłamać ale kosztował coś koło 800zł. Pudło chyba jeszcze jest w piwnicy i cena się też zachowała - muszę to kiedyś z ciekawości sprawdzić. Dziś za tę cenę kupi się dobry odtwarzacz BLU-RAY  :D Oczywiście mój VCR miał funkcję nagrywania - jakżeby inaczej. Na moim osiedlu były dwie wypożyczalnie kaset. Powrót Batmana wypożyczałem tyle razy, że jak przychodziłem po raz kolejny to babka już wiedziała co mi podać  ;D W końcu kupiłem ten film na własność i mam go do tej pory. Znam go na pamięć. Pamiętam też inną wypożyczalnię gdzie były same zajechane kasety. Tata wypożyczył kiedyś Żółwie Ninja III (oczywiście był to mój wybór) lecz filmu nie dało się oglądać gdyż na ekranie skakały tylko pasy. Ojciec poszedł wymienił film na coś innego lecz i ten film również był zjechany :-\ A ile czasu zajęło mi rozkminienie tego jak się nagrywa filmy na kasety to Bóg jeden wie :P Ten magnetowid mam do dzisiaj - był już kilka razy naprawiany lecz nadal jest sprawny. Czasami sobie coś na nim puszczę np. komunię lub przedstawienie na zakończenie przedszkola - to dopiero były jaja. Ponadto dodam że wcale mi się lepiej nie ogląda filmów w HD. Mam kolekcję zremasterowanych cyfrowo Bondów na DVD i ten czysty, ostry jak brzytwa i pozbawiony szumów obraz mnie trochę drażni. Mówcie co chcecie ale takie oglądanie nie daje takiego klimatu jak kiedyś. Powtórzę się ale kasety VHS mają w sobie to coś. Mają duszę - każda taka kaseta ma swoją historię. Tego specyficznego przesiąkniętej papierosami wypożyczalni zapachu nie da ci żadna płyta DVD.

YAHHA

  • Ultra ANTYRecenzent PG - LORD MEGAZORD
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 302
  • WAKE UP BITCH
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #21 dnia: 11.02.2011, 18:14:12 »
Hmm.. to i ja sie dołoże, wybrałem VHS z sentymentu mam ponad 200 takich pudełeczek w domu i żadnej już nie oddam, płyt też sporo. I powiem tak wali mnie co się szybciej i jak niszczy, to subiektywna sprawa każdego jak dba tak ma :) fakt kasety a raczej ich taśma z wiekiem się utlenia di vi diki może rozwarstwia i co z tego. Dla każdego myślę że liczy się to jakie ma wspomnienia z danym systemem VHS to lata 90 te to czasy gdy na wszystko sie czekało, pragneło cieżko było to dorwać. To czasy wymiany kaset na bazarkach, nalotów na giełdach konspiracji bo towar jeszcze ciepły :), czy poszukiwania filmu w sklepach i za to VHS jest u mnie numer 1. Dvd to rzecz codzienego użytku traktuje ja jak nosnik danych nic po za tym(hendan ja nagrywam na nim jak na VHS ustawiam timer i go go go). Obraz oraz pojemnosc szybkośc i jakość może i mają znaczenie ale klimatu VHS niestety nie. Czasem lubie zobaczyć coś na VHS i nie narzekam na szumy na przytłumiony głos :). Mówcie co chcecie bo ja stary już jestem zbieram vhs carty i inne duperele co dzisiejszy małolat "nie generalizuje nie każdy" nawet do reki by nie wział dla mnie to kawał wspomnień powrót do świata kiedy to nie zapier..... się za "aż tak" kasa miało się czas dla znajomych, i ten kraj nie był taki aż dziki jak dziś.

Pozdrawiam
 8)
« Ostatnia zmiana: 13.02.2011, 12:14:24 wysłana przez YAHHA »

Vladzimierz

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 123
  • Pegasus/MS-DOS/Commodore
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #22 dnia: 08.05.2011, 15:47:43 »
Oczywiście VHS, mi się kojarzy z dzieciństwem, nagrywanymi na nie bajkami (bajkami - nie kwadratowymi łbami). Siedziało się godzinami przy maleńkim telewizorze i magnetowidzie DAEWOO po tym drugim została już tylko instrukcja :( - został wywalony parę miesięcy temu bo tylko zawadzał schowany od paru lat - okazało się że się zepsuł a nie opłacało się go reperować. A obecnie mam kombajn DVD+Magnetowid (u rodziców w pokoju) a u siebie magnetowid ELTA do podłączania pegasusa :P.    

Ceglas

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 235
    • Zobacz profil
Odp: VHS vs DVD
« Odpowiedź #23 dnia: 08.05.2011, 16:01:32 »
Tak Vladzimierz, u mnie te same wspomnienia. Stos kaset i godziny spędzone przy nagrywaniu filmów. Mam wszystkie części "Rocky'ego", "Rambo", "Aliena" itp. Teraz to już niestety przeżytek. Magnetowid Panasonica popsuty, leży w łóżku i naprawiać go też się nie opłaca. Pamiętam jak kiedyś mieliśmy innego od Toshiby, tamten to się psuł co chwila i dawaj do naprawy :)

Jeszcze tutaj chyba nikt nie zwrócił uwagi na to, że kaset VHS już nie produkują, nie wydają na to nowych filmów, ta technologia już staje się zabytkiem a DVD no..... niekoniecznie :P

Czyżby?
http://technowinki.onet.pl/wiadomosci/serwisy-filmowe-zabijaja-plyty-dvd,1,4263787,artykul.html
« Ostatnia zmiana: 08.05.2011, 16:50:31 wysłana przez Ceglas »