Widzę, że masz tego klona Mega Drive`a. Powiedz mi, jak on się sprawuje? Warto go kupić? No i jak z dzwiękiem, słyszałe ze gry chodzą ładnie ale dzwięk odtwarzany jest tragicznie. No i podobno te pady nie są najlepsze.
Zrób małą recenzje bo zastanawiam się nad zakupem tego.
Śmiało mogę polecić Ci zakup tej konsolki tym bardziej że na allegro można wylicytować to za grosze za swoją (nóweczkę) już z przesyłką zapłaciłem jednego Kazimierza III Wielkiego
Sama konsolka jest zgrabna,ładna, nie zajmuje dużo miejsca i wykonana z nie najgorszego plastiku. Podobnie rzecz ma się z padami które są bezprzewodowe i ogółem nie narzekam, choć czasem zdarza się że coś nie tak chwyci na d-padzie. Co do dźwięku też nie mogę na niego narzekać, wszystko chodzi płynnie i dla mnie jest jak najbardziej OK (chciałem nagrać filmik, ale mam problem z kamerą żeby każdy mógł sobie ocenić, może kiedy indziej mi się uda to się z wami tutaj podzielę) Co tam mogę jeszcze powiedzieć, pady są na baterie paluszki AAA na razie wytrzymały ok. miesiąca sporadycznego grania po godzince dziennie. W moim modelu (60 gier, a są również 80) wbudowanych jest 20 gier w konsolę i 40 dostajemy na kartridżu z którego i tak nie korzystam bo po prostu fajniejsze tytuły mamy już wbudowane w jednostkę centralną. Co do bardziej znanych tytułów to znajdziemy tam: Alien Storm, ESWAT, Flicky, Golden Axe 1 i 3, Streets of Rage 1 i 2 oraz Virtua Fighter 2 co do Sonica to znajdziemy go tam w grze spinball.
Jak zobaczysz jakąś licytację tego sprzętu na allegro, to mogę Ci go polecić, co prawda nie jest to prawdziwa Sega, ale pieniędzy w błoto nie wyrzucisz bo drogie to to nie jest (pomimo to jeśli stać was, to nie ma sensu myśleć nad zakupem jej tylko brać oryginalną, klon to tylko tańsza opcja)
Fajny mini-retro-rozpiździel. Najbardziej ryje banię ten cart 168 in 1. Wykonany chyba za pomocą flamastra, konkret. Gratuluje sprawnego PSX-a i PSOne. Pewnie jedna z tych konsol przerobiona a druga do oryginałów Ogólnie bardzo fajnie, gratuluję sprzętu!!
Co do flamastrowego carta, to wiele lat temu jeszcze gdy pegasusy królowały w Polskich domach to po prostu mi się spieprzył, czy też ktoś na niego nadepnął niechcący (już sam nie pamiętam) i połamał się plastik. Gra jednak działała, więc mały ja wziąłem jakąś składankę której miałem dwie identyczne sztuki i po prostu podmieniłem grę na 168in1. Następnie zamazałem flamastrem cały label, żeby się połapać który to który, a później za pomocą jakiegoś zmywacza wziąłem zrobiłem ten napis. I tak jakoś zostało, tym bardziej że to w sumie fajne wspomnienie, a i teraz mam drugą sztukę
Co do psx'a to on właśnie mi służy do grania w oryginały których mam kilka więcej niż na zdjęciu, właściwie nawet kilkanaście ale duża część z nich jest bez pudełek. Ostatnio jednak coraz częściej gram w gry z psx na ps3 bo pady bezprzewodowe to jednak spore ugodnienie dla zmęczonej osoby.
Mam jeszcze parę innych gadżetów, np.drugiego psx'a czy też funstation3 po które nawet nie chciało mi się ruszać do zdjęcia i z którego korzystałem jakieś 1,5h. po czym pierdło i się spaliło :F
