Rodzice

[FanTa]

Ja pamiętam jak grałem z tatą w mario, bignosa czasami w czołgi .. Kiedyś tato grał z mamą w bombermana tak gdzieś o 9 . Mama idąc spać powiedziała- dobra kończ już. Był to 6 lvl za jakieś 2 h obudziłem się i patrzę a tam 50 lvl Mama czasami grała w tetria or Dr.Mario .. :F

[Rantarun]

no moi rodzice tak samo są przeciwni elektronicznej rozrywce a matka jak widzi jak gram na moim PSP w jakąś grę czy emu NES-a to gada wyłącz to bo mnie do szału doprowadza xD

[Mars]

u mnie większego problemu ni ma. i raczej nie było. jak byłem młodszy to wiadomo..."wyłącz to i idź się uczyć"...to za 10 razem posłuchałem, a po godzinie znowu grałem
a teraz to już w sumie nic do gadania nie mają. student rządzi się własnymi prawami, więc żadne "idź się uczyć" czy coś innego nawet nie pada ^^

[CZACHA]

Moja mama w Big Nose całe noce nawalała a że pegazus był u niej  w pokoju bo jak byłby umnie to ja bym całe noce pocinał XD.To do dzis  pamiętam słowa ojca ty głupia tyle lat a dziecku zabawke psuje i mi spac nie daje to były czasy.Ale ostatnio wyczaiła że pegazus znowu chodzi to 3 godziny w tą gierke nawalała.

[Buu]

Mój ojciec czyli Majiin Buu Senior grał najczęściej w wyścigi. Lubił Case HQ na pegasusa i Gran Turismo2 na Playstation.

[Kaptuch]

WOW...To ja mam Jakichś dziwnych "Starych"..Żadne nie grało w nic...Nawet w Tetrisa...
A co dziwniejsze<na Tle waszych rodzicow>Odganiali mnie od PEGASUSA...A ja swoje....
Do dziś mi mowią...Idź na pole...wyjazd z domu....

[Rantarun]

WOW...To ja mam Jakichś dziwnych "Starych"..Żadne nie grało w nic...Nawet w Tetrisa...
A co dziwniejsze<na Tle waszych rodzicow>Odganiali mnie od PEGASUSA...A ja swoje....
Do dziś mi mowią...Idź na pole...wyjazd z domu....

nom Kaptuch tylko pozazdrościć im rodziców niema co xD

[marcin135]

Moja mama grała w mario a tata czasem w contrę ( strasznie się wkurzał ) ,

P.S Wiecie jak się skończyła moja kariera z pegazem?? Moi rodzice sie pokłócili - tata pobił mi pegasusa o podłogę 
a tak w ogóle czy dzisiejsze konsole rodzice choć dotknęli?? na pegasusie nawet dorośli grają

[Paweł]

Moi starzy ... Uważają ża gry na Pegaza są dziecinne i jestem już na to za stary xD

Mam ten sam problem. Kiedy ostatnio wspomniałem mamie, że kupiłem pegazusa na jej twarzy pojawił się uśmiech politowania ale mam to gdzieś. Pogrywam z żoną i synem.

[Mati]

Kurcze, bo z tymi naszymi starymi to jest tak ze oni nigdy tego niezrozumieja. Ich niewychowaly takie maszynki, zabawki czy co tam jeszcze, tak naprawde niemaja czego wspominac, bo co tam wspominac tak naprawde za ich czasow? To, ze latalo sie po chleb za karteczki, nie no to zapozniejsze lata i teraz to moga wspominac mlode mamuski xD.
No, ale np te dziesci lat temu, wiecej nawet, to niebylo takich rarytasow, oni mieli swoje dziecinstwo i jakos u mnie nikt nigdy teraz tego nieopowiada ze starych itp.
My natomiast mielismy piekne czasy i to co nas wychowalo bylo piekne. Rodzicow trza kochac i szanowac, ale niemozna pozwolic by besztali nasze dziecinstwo, bo to 1 z tych elementow, ktore tak naprawde byly glownym kluczem, albo jednym z glownych kluczy, ktore dawaly radosc zycia itd. Cale szczescie u mnie nikt niesapie, ze grywam na kompie, ale grywam i co? Niektorzy jednak maja z tym problem, ale pamietajcie jedno, ze my wiemy swoje i nikt tego nam nieodbierze. A starszym dziekowac za to, ze nas zrodzili i wydawali kiedys te pieniazki na cos, co bylo piekne i co jest piekne. No to moze tyle heh.

[Mcin]

Ich niewychowaly takie maszynki, zabawki czy co tam jeszcze, tak naprawde niemaja czego wspominac, bo co tam wspominac tak naprawde za ich czasow? To, ze latalo sie po chleb za karteczki, nie no to zapozniejsze lata i teraz to moga wspominac mlode mamuski xD. dziekowac za to, ze nas zrodzili i wydawali kiedys te pieniazki na cos, co bylo piekne i co jest piekne. No to moze tyle heh.

Zdziwiłbyś się, ile oni mają do powiedzenia o swoim dzieciństwie. zarzuć taki temat podczas dowolnego spotkania rodzinnego, a nasłuchasz się o kalejdoskopach, imprezach w Remizie, Bee Geesach, Gumie donald i wielu innych rzeczach

[Mati]

No moze i u ciebie to tak bylo, ale moi cos niewspominaja o dziecinstwie, nigdy nieslyszalem textow typu ehh, wrocil bym, a bym do dziecinstwa, pieeekne czasy itd. Raz tylko pamietam jak moi starsi rozmawiali na temat tego jak jeszcze kiedys pojawil sie u nich pierwszy raz tv w domu gdzies na wsi i kazdy sasiad sie do nich zlatywal, by zobaczyc jak to dziala i ogladac cos na tym wynalazku xD.

[Paweł]

Zdziwiłbyś się, ile oni mają do powiedzenia o swoim dzieciństwie... imprezach w Remizie....Gumie donald...

Hej! To moje dzieciństwo. Zresztą imprezy w remizach są do dziś. A historyjek z donalda miałem tyle (każda inna) że trzymałem je w dwóch paczkach po papierosach.

[cyklop22]

Kurcze, bo z tymi naszymi starymi to jest tak ze oni nigdy tego niezrozumieja. Ich niewychowaly takie maszynki, zabawki czy co tam jeszcze, tak naprawde niemaja czego wspominac, bo co tam wspominac tak naprawde za ich czasow? To, ze latalo sie po chleb za karteczki, nie no to zapozniejsze lata i teraz to moga wspominac mlode mamuski xD.
No, ale np te dziesci lat temu, wiecej nawet, to niebylo takich rarytasow, oni mieli swoje dziecinstwo i jakos u mnie nikt nigdy teraz tego nieopowiada ze starych itp.
My natomiast mielismy piekne czasy i to co nas wychowalo bylo piekne. Rodzicow trza kochac i szanowac, ale niemozna pozwolic by besztali nasze dziecinstwo, bo to 1 z tych elementow, ktore tak naprawde byly glownym kluczem, albo jednym z glownych kluczy, ktore dawaly radosc zycia itd. Cale szczescie u mnie nikt niesapie, ze grywam na kompie, ale grywam i co? Niektorzy jednak maja z tym problem, ale pamietajcie jedno, ze my wiemy swoje i nikt tego nam nieodbierze. A starszym dziekowac za to, ze nas zrodzili i wydawali kiedys te pieniazki na cos, co bylo piekne i co jest piekne. No to moze tyle heh.

Mati ja sie tutaj z Toba wogole nie zgodze,uwazam ze nasi rodzice mieli rownie wspaniale dziecinstwo jak my,a nawet jeszcze lepsze,bo zyli w innych czasach,gdzie nie bylo konsol,a dostep do TV byl ograniczony,wiec ludzie zamiast "marnowac czas"(to pojecie wzgledne dla nas graczy)spotykali sie ze soba,mieli rozne wspolne gry,zabawy,grali w pilke,bawili sie w podchody,w chowanego itp.A zobacz na nas,zniewoleni przez cyferki od 1 do 9 ,poziom w szkolach coraz nizszy,GPS-y i kalkulatory,ktore maja nam pomagac w rzeczywistosci nas oglupiaja,wiekszosc mlodych teraz zamiast biegac za pilka woli Lolka zajarac,spedzac czas przed Tv,przed kompem lub przed konsola-moim zdaniem to wcale nie jest lepsze!

[Mati]

No wiadomo, ze to nie jest lepsze stary. Dlatego ja wole po pracy usiasc sobie, odpalic jakas gre z Pegasusa i grac a nie siedziec na osiedlu, wykrzykiwac jebac policje i ciagnac to gowno z blanta, czy tam lowki. Tu sie zgodze i rzeczywiscie ludzie kiedys byli inni, ale moja tamta wypowiedz miala na celu niezrozumienie starszych naszego zapalu do konsoli jaka jest Pegasus, tylko o to mi chodzilo.