Heh, gdyby rozpatrywać która z wyżej wymienionych wydała (niekoniecznie opracowała) najlepsze gry ośmio-bitowe, to zdecydowanie Nintendo.
Po pierwsze - Mario, Tetris i Duck Hunt wypuszczane razem z NESem i Famicomem. Absolutne klasyki rozrywki elektronicznej. Tetris był również bundlowany z Gameboyem i jest bodaj najpopularniejszą grą świata.
Po drugie seria Zelda - osobiście nie jestem mega-fanem ale jak by nie było pierwsza Zelda była mocno przełomowa. Widok z góry (szczególnie lochy-underworld), przygoda z zalążkiem fabuły, pierwszy kart na świecie z battery-savem.
Po trzecie skoro mowa o Gameboyu (też osiem bit!) to Pokemony są absolutnym arcydziełem. Gigantyczny na owe czasy świat przygodówki-RPG wepchnięty w kart 512kb, około 160 pokemonów każdy z własnymi statystykami, ruchami, ewolucje, mnóstwo obrazków i animacji, wciąż zachwalana chwytliwa muzyka, niepowtarzalny klimat i jakość.
Większość z tych tytułów zastartowała ogromne machiny franczyzowe działające do dziś poprzez niezliczone klony, remake'i, kontynuacje, wznowienia etc. a same Pokemony we współczesnych edycjach poza nową grafiką, muzyką i poszerzoną listą stworków zachowały większość mechaniki w stanie niezmienionym - dla mnie prawdziwy dowód geniuszu.
Natomiast gdyby rozpatrywać firmę która opracowała najlepszą grę 8bit to Game Freak który "zaprojektował" Pokemony. Owszem, NES i PC Engine (ten drugi mimo 16-bitowego GPU miał 8-bitową jednostkę centralną) posiadały najlepsze możliwości graficzne spośród ośmiobitówek, najlepsza muzyka wychodziła w grach na C64 dzięki kombinacji takich geniuszy jak Rob Hubbard, Ben Daglish, Tim Folin, Jeroen Tel, Matt Grey (Pegasusowcy znają go choćby z Famic[L]onowego Fantastic Adventures of Dizzy) czy Jonathan Dunn z cudownymi możliwościami SIDa... były też gry które dzięki niesamowitym trickom w kodzie zdawały się wykraczać poza limitacje sprzętu jak Mayhem in Montserland ale tak czy siak, żadna z nich nie przebiła Pokemonów z Gameboya grywalnością. Jak już wspomniałem wcześniej, zmienia się oprawa ale to wciąż ta sama mechanika, która trwa niezmiennie od piętnastu lat! Jej niesamowitą grywalność potwierdza dodatkowo istnienie różnych kabli, kartów itp. umożliwiających przeniesienie zdobytych wcześniej stworków pomiędzy kolejnymi generacjami konsol.