Autor Wątek: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P  (Przeczytany 348717 razy)

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1485 dnia: 08.09.2015, 05:55:59 »


A ja katuję TESO Tamriel Unlimited na PS4 od czasu premiery. Gram gram i końca przygody i zwiedzania nie widać. Cały czas jest co robić, nawet po wbiciu maksymalnego poziomu jakim jest 14 Veteran. Wypady do Cyrodill w celu odbijania zamków i tłuczenia graczy z wrogich frakcji, Craglorn i wspólne rajdy na lochy i grindowanie mobów z kumplami oraz koleżankami (a grających dziewczyn jest ok 35-40% wszystkich graczy z TESO). Jednym słowem miodzio!! A już niedługo wchodzi nowe DLC z Imperial City więc będzie działo się jeszcze więcej. Wspaniała gra, jedna z najfajniejszych w jakie grałem kiedykolwiek. Nieco ułatwiona w porównaniu z Lineage2 ale i tak jest wypas. Tym bardziej że po pracy mam ogromną ilość wolnego czasu na robienie czegokolwiek :)

Doolo

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 356
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1486 dnia: 27.09.2015, 12:57:02 »
Jak uprzedzałem wcześniej, wraz z Uczniem Czarnoksiężnika podjęliśmy wyzwanie po raz kolejny i ukończyliśmy Super Probotectora na poziomie hard.


UczeńCzarnoksiężnika

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 181
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1487 dnia: 28.09.2015, 20:30:24 »
Chwała kurde, CHWAŁA !! :D

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1488 dnia: 11.03.2016, 20:58:28 »
To jest mój zdecydowanie ulubiony moment:



  Po dwóch latach grania (z drobnymi przerwami na ESO, GTA V i Fallout4) w końcu zdobyte wszystkie achievmenty i wbita Platyna w Skyrim na PS3. Największy cyrk miałem z achievmentem "Oblivion Walker" czyli zdobyciem 15 daedrycznych przedmiotów. Po wykonaniu 15 questów (zgodnie z wymogami achievmenta) zdobyłem 15 wymaganych przedmiotów ale achievment nie odblokował się. Okazało się że winny jest temy quest Ill Met by Moonlight gdzie są dwa daedryczne przedmioty do zdobycia (opcjonalnie). Zdobyłem pierścień Hircyna ale nadal nie odblokował mi się achievment. Zacząłem sie zastanawiać co jest nie tak. Na forach elder scrolls sporo graczy skarżyło się że ten achievment jest zglitchowany. Z początku pomyslałem sobie: "No i chuj, wszystko stracone, miesiące grania w pizdu i nie będzie achievmenta". Zrobiłem sobie na pocieszenie drinka z Capitana Morgana, Coca Coli i kilku kostek lodu, wypiłem to i jeszcze butelkę piwa i w tym oto stanie lekkiego upojenia doznałem oświecenia!! Przecież do zdobycia miałem jeszcze w tym zadaniu drugi przedmiot!! A poza tym ostatnim daedrycznym reliktem pozostawał jeszcze Auriel's Bow z dodatku Dawnguard (ostatnia nadzieja na zdobycie wszystkich daedrycznych artefaktów). Jedynym więc rozwiązaniem był powrót do jaskini wilkołaka, nadzieja że ten wilkołak sobie nigdzie nie poszedł i zabicie tego naszego kompana wilkołaka Sindinga oraz oskalpowanie go - to dawało drugi opcjonalny daedryczny przedmiot. Po wykonaniu wszystkiego nadeszło kilka sekund prawdy... wielki kamień z serca mi spadł gdy zobaczyłem że dopiero wtedy odblokowwało achievment!!

Samo wbicie Platyny było więc nie tyle trudne co po prostu czasochłonne. Musiałem stworzyć dwie postacie z których pierwsza czyli leśny elf VanDam miał 104lvl a druga zła elfka 70lvl. W sumie wyszło 730 godzin gry obiema postaciami. Na szczęście udało się robić wszystkie aktywności. Wymagało to cierpliwości bo przy sejwie ważącym ponad 17MB gra lubiła się glitchować, przycinać, działy się różne cuda wianki, spadające z nieba mamuty, smoki popełniające samobójstwo itd. Na szczęście (a może nieszczęście bo Skyrim to genialna gra) to już KONIEC i można nareszcie wrócić spokojnie do ESO i popróbować sił w nowej grze online jaką jest Tom Clancy's Division...

Doolo

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 356
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1489 dnia: 13.03.2016, 11:31:55 »
Gratuluję platynki ;-)

Mcin

  • Twój Moderator
  • Moderator Globalny
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 2922
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1490 dnia: 13.03.2016, 15:25:44 »
A ja tam chyba nigdy nie zrozumiem, co ludzi tak ciągnie do tego nabijania aczików. Gram nie nudzi, ale pogram jeszcze pół roku powtarzając te same nudne czynności, żeby przyszpanować plantynką czy calakiem ;)

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1491 dnia: 13.03.2016, 20:38:03 »
W sumie to mam tak że ogólnie to achievmenty w grach mam w dalekim poważaniu. Ale są gry które strasznie wjeżdżają mi na ambicję i je właśnie próbuję zrobić na 100%. Jedna z nich był Fallout4 - gra banalnie łatwa do wyplatynowania bo żadne z osiągnięć nie wymagało jakiegoś wielkiego wysiłku lub poświęcania czasu. Ze Skyrim to inna historia, jest to moja najukochańsza ze wszystkich gier i nie wyobrażałem sobie nie zrobić wszystkiego w tej grze. Dwa miesiące temu miałem jeszcze zaledwie 59% gry i bardzo dużo niedokończonych wątków. Specjalnie dla nich stworzyłem drugą postać aby wzięła questy, które "zablokowałem" sobie pierwszą postacią. No i udało się, czasami było łatwiej czasem trudniej..

Obecnie nie mam już parcia na zdobywanie achievmentów bo żadna gra mnie jakoś nie motywuje pod tym względem. Nawet ESO które tak lubię nie kręci mnie na tyle aby zdobywać tam wszystko. W sumie jakby się uprzeć to by się dało ale po prostu mi się nie chce i wolę czerpać przyjemność z gry o której wspominałeś Mcinie. Obecnie gram w Far Cry Primal oraz Tom Clancy's Division na PS4  i nie wyobrażam sobie wbicia platyny grając w Division w pojedynkę. Jest to gra wybitnie pod multiplayer i współpracę z przyjaciółmi. Na szczęście mam solidną ekipę do grania w Division więc eksploracja będzie przyjemnością. Sama gra zaś stanowi interesujący mix Destiny, GTA V oraz Assassin's Creed. Cerpie po trochu z każdej z nich i do wieloosobowej gry jest po prostu świetna.

NKP

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 297
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1492 dnia: 14.03.2016, 20:28:41 »
A ja ostatnio cały czas katuje Dying Light na PS4. Jak dla mnie rewelacja.  Mega wciągająca  i nie monotonna pozycja. 

VertekS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1493 dnia: 17.04.2016, 21:07:17 »
Bomberman to chyba największy łobuz / wandal z Famicoma. Ile ja nim dziś ścian wyburzyłem, to nie potrafię zliczyć!



Kilka innych fotek z tego podejścia:
http://s1042.photobucket.com/user/verteks16/library/Endings/Bomberman

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1494 dnia: 05.05.2016, 06:14:23 »


Majówka na działce w GTA Online bardzo udana :)

NKP

  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 297
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1495 dnia: 05.05.2016, 16:02:38 »
Ja z kolei w końcu znalazłem trochę czasu, aby zakończyć Dying Light na PS4. Jak dla mnie gra rewelacyjna. Czekam teraz aż dojdzie do mnie the following, do końca tygodnia powinno się udać. Następny w kolejce czeka UNCHARTED 4 KRES ZŁODZIEJA.

VertekS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1496 dnia: 15.05.2016, 17:49:45 »
Trochę pograłem ostatnio:
Meikyuu Jima (Kickle Cubicle) - myślałem, że uda się przejść całość na jednej kontynuacji, ale nie doceniłem trudności ostatniej krainy, ja tu główkuje jak przejść plansze, a przeciwnicy we mnie wlatują. Trochę pomogła pauza na której da się na spokojnie pomyśleć nad rozwiązaniem, czasem zapominałem po prostu ją włączyć. Zdjęcia z zakończenia: http://s1042.photobucket.com/user/verteks16/library/Endings/Meikyuu%20Jima

World Grand Prix - Pole to Finish (Al Unser Jr. Turbo Racing) - gra oszukuje niemiłosiernie, ale mimo to udało mi się wywalczyć pierwsze miejsce na koniec sezonu. Twórcy zaszaleli na ostatnich dwóch torach, tworząc zakręty których nie da się czysto przejechać... Gra zachęciła w zakończeniu - zagraj następny sezon, żeby sprawdzić, czy obronisz puchar - z chęcią to zrobię! Zdjęcia z zakończenia: http://s1042.photobucket.com/user/verteks16/library/Endings/World%20Grand%20Prix%20-%20Pole%20to%20Finish

Nekketsu Koukou Dodgeball Bu - Soccer Hen - Dotychczas nie lubiłem piłki z Kuniem, wolałem na przykład zbijaka (Nekketsu Koukou Dodgeball Bu), jednak przejście Soccer Hena przekonało mnie do "Goala 3" (Kunio Kun no Nekketsu Soccer League) i spróbuję go kupić w najbliższym czasie. Mecz z szybkimi gostkami (fioletowe stroje, goście z kitkami) to przegięcie pały - są z dwa razy szybsi od naszego zespołu, mają najlepszy superstrzał i do tego te boisko z kamieniami... W którymś meczu udało mi się wymęczyć zwycięstwo i dotarcie do zakończenia gry było formalnością. Fotki: http://s1042.photobucket.com/user/verteks16/library/Endings/Nekketsu%20Koukou%20Dodgeball%20Bu%20-%20Soccer%20Hen




Z Famicom / NES grałem jeszcze w Takahashi Meijin no Bouken Jima 2 (Adventure Island 2), dotarłem do ostatniego bossa i sfuczyłem, tracąc ostatnie życie (...) i jeszcze w F1 Race bawiąc się w score attack.

Oprócz tego ostatnie dni odświeżam sobie Heroes of Might & Magic 4 z dodatkami, pewnego dnia naszła mnie myśl "ale bym sobie pograł w HoM&M 4" no i mnie wciągnęło - sesje po parę godzin, przechodzę sobie kampanie.

Jak wrzucałem zdjęcia, które są w tym poście, to Photobucket przechodził konserwację, pokazując na swoich stronach gifa ze słodkim kotkiem - musiałem dokończyć posta parę godzin później (a w międzyczasie przeszedłem piłkę z Kuniem). Prawo Murphy'ego jak zwykle się sprawdziło.

Wyszedł post gigant!

SebaSan1981

  • Astromaniac
  • Stały bywalec PG
  • *****
  • Wiadomości: 561
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1497 dnia: 19.07.2016, 20:28:19 »
http://www.youtube.com/watch?v=kQdSLh7_GAk

Czekając na Horizon Zero Dawn, Skyrim Remastered i No Man's Sky na PS4, dla rozluźnienia biegam sobie w Elder Scrolls Online po Cyrodiil, które jest jedną wielką krainą do PvP czyli walki z innymi graczami. Czasem bywa naprawdę trudno i dostaje się łomot jak się trafi na większą ekipę. No i czasami trafiają się pojedynczy gracze, którym nie ma sensu tłumaczyć - "Nie zaczynaj walki której nie jesteś w stanie wygrać". No i to był jeden z nich, który sam sprowokował bo myślał pewnie że jak ma więcej CP punkcików to da radę. Coś tam próbował ciachać a w rezultacie wystarczyły dwa-trzy porządne strzały by zakończyć zabawę :)
  Ale nie zawsze jest tak łatwo, często można spotkać graczy, którzy są w stanie pokonać nawet kilku przeciwników naraz. Ale to są hardkory, które siedzą online cały dzień i nie mają innego życia poza grami...

VertekS

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 225
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1498 dnia: 13.08.2016, 10:59:42 »
Po kilku próbach ukończyłem Heavy Barrel - mój żołnierz do zadań specjalnych ukończył zleconą misję, to jest zniszczyć podziemną bazę i może on odejść na wojskową emeryturę ;)

« Ostatnia zmiana: 01.09.2016, 22:01:50 wysłana przez VertekS »

pshq

  • Aktywny użytkownik
  • ***
  • Wiadomości: 173
    • Zobacz profil
Odp: W co dzis zagralem... Co przeszedłem... Gdzie poległem...:P
« Odpowiedź #1499 dnia: 01.09.2016, 20:13:08 »
Zrobiłem dziś coś, czego nie udało mi się nigdy dokonać (a próbowałem parę razy, nawet z pomocą). Przeszedłem całą grę "Donald Duck Goin' Quackers" z konsoli N64 (na emulatorze). Ze wszystkimi bonusami, do samego końca. Kompletne 100%. W jeden dzień :D
(Więcej szczegółów nie napiszę, bo mnie palce bolą od gniecenia klawiatury)