Wystarczy tylko sprawdzić, czy zatrzaski są w górnej czy dolnej pokrywie obudowy i ścisnąć ją palcami (lub ściskiem stolarskim), jednocześnie obudowę podważyć plastikowym trójkącikiem. Bez problemu i bez zarysowania wszystko się otwiera..
Co wam z tych kardridzy, za kilkadziesiąt lat umrzecie i nikt o waszej kolekcji nie będzie pamiętał, a może akurat jest w środku jakaś nietypowa płytka którą warto pokazać światu