Miałem się super rozpisać ale na większości padów nie grałem od dawna i nie pamiętam, czy dawały dobry czy zły dotyk żeby robić ranking. Chyba zamieściłem wszystkie kontrolery na jakich grałem.
Number one są pady typu dogbone do NES / Famicom AV; tutaj się nie zastanawiam czy któryś inny jest lepszy, pady od Famicoma pierwszego (i pochodne typu Hudson Joycard) są bardzo solidne, standardowy pad do NES jest solidny (Nintendo Thumb najsilniej u mnie tu występuję, też już odczuwałeś alf?), z klonów spoko są pady do Fenixa (dobry krzyżak), MT777DX oraz Thompsonic 3500 (gorszy krzyżak, za twardy jak w NES standard). Bochenów od IQ-502 nie lubię. NES Max ma żałosny krzyżak - niby powinienem używać tego kółeczka ale i tak lepiej się wciskało krawędzie a mimo to nie było to komfortowe granie... Pady od terminatora też mają żałosny krzyżak - za to najszybsze turbo, jak chcesz bić rekordy w Track & Field to ten jest najlepszy hehe. Pady od Polystation dałbym komuś, kogo nie lubię żeby się męczył podczas grania.
Grałem też na dwóch ciekawostkach: Hori Joystick-7 - niestety zbyt lekki / ma zbyt małą powierzchnię podstawy obudowy na arcade sticka i drążek od kierunków jest mało precyzyjny i przez to musiałem się pilnować żeby go nie przesuwać po blacie.
Dedykowany kontroler do Hyper Olympics / Hyper Sports - dobra zabawa, na tyle prosty że nie ma tam czego popsuć.
Zastrzegam że to są subiektywne opinie, pewnie zależne od tego na jak bardzo wyrobione egzemplarze trafiałem.
Polecam wszystko powyżej padów od IQ-502.
Jest jeszcze wiele kontrolerów których nie miałem w rękach a chciałbym sprawdzić - może ktoś miał do czynienia z jakimiś i się podzieli opinią. Pady od Micro Geniusów (IQ-201, 301, 501, 1000), taki padzik od jakiegoś klona z niebieskimi i zielonymi guzikami, całą rodzinę 15-pinowych turbokontrolerów od Hudson / Hori, BPS Max (kalka NES Max czy może coś lepszego?), paddlesy do Arkanoida od Taito, arcade sticki od Ascii, NES Advantage, Camerica Supersonic i monstrum zwane Dempa Micomsoft XE-1 Pro.