Oszustwa, pamiętam jedno - lata temu, u kumpla przechodziliśmy Ninja Gaiden 3. No nie było by w tym nic niezwykłego gdyby nie fakt, że na dwa pady, z tym, że drugi był zepsuty i dodawał życia po wciśnięciu bodajże A i czegoś na D-Padzie. Do tej pory nie wiem jak to możliwe...