Witam. Czytam państwa posty o ,,niedorzecznych,, aukcjach. Dając za przykład aukcje gdzie na allegro było wystawionych 100 kartridży mniej więcej za 10zł za sztukę, to nie rozumiem jak kilku forumowiczów zaczęło pisać że to nie jest wart złamanego grosza itp. Ciekaw jestem za ile te osoby, piszące takie komentarze, będą sprzedawać swoje kartridże. Bo po ich komentarzach stwierdzam zę za max 3zł
A piszę ten post, ponieważ przez jednego z forumowiczów tego portalu, trafiłem na tą stronę. Chciał kupić ode mnie, przez OLX, pare kartridży po cenach 6zł-7zł za sztukę, gdzie na allegro najtańsza sztuka danej gry kosztowała 25zł. Ja zaproponowałem 18zł. I się zaczeło:) Najpierw dostałem informację, że na allegro sprzedają dzieci i psują rynek oraz że nikt nie kupuje po tych cenach i stoją aukcje już po 2 lata. Dalej pisał że jak ktoś kupuje w tych cenach to laicy i że wartość tych gier to max 10zł/szt. Jak odpisałem że jednak jest duże zainteresowanie tymi grami i że sprzedałem już kilka po cenach 15-20zł a nawet jeden pan chce pewną grę za 40zł to usłyszałem że jestem frajerem. I się skończyła rozmowa, więcej nie odpisał
To ten pan przesłał mi linka do tej strony i mówił żebym się tutaj doradził o ceny bo się znają tutaj ludzie. Ale widzę po wpisach że większość forumowiczów jest za cenami 5-10zł za kartridże, czyli kompletnie błędnymi. Podsumowując, ceny wyznaczają ludzie chętni kupić za daną kwotę grę a nie kilku ludzi którzy uznają się za wielkich kolekcjonerów i znawców, proponując śmieszne ceny. Nie będę już opisywać historii z dwoma osobami którzy oferowali mi za 113 kartridży, 120zł i 150zł mówiąc że lepszej oferty nie dostane bo to tzw. żółty gruz (: . Pozdrawiam wszystkich forumowiczów i mam nadzieję że mój przykład pokazuje że ten ,,żółty gruz,, jest więcej wart niż te 5-10zł