Korzystając ze wspaniałej zdobyczy techniki jaką jest internet, zdołałam dotrzeć do Waszego forum i muszę przyznać, że jest całkiem całkiem
Jeśli chodzi o pegazłoma (takie moje pieszczotliwe określenie) to pewnie nie będę freszakiem mówiąc, że maniakalnie grałam na owej konsolce w dzieciństwie, jakieś 12 lat temu. Ówczesna ulubiona gra? Tiny Toon Adventures. Do dziś pamiętam, jak po baaardzo długim giercowaniu miałam kontuzjowane kciuki (a zasilacz mało się nie stopił) ;P Kim jestem? Dziewczyną. Fanką Pegazusa. Białym Krukiem.
Fajnie wiedzieć, że są jeszcze wśród nas ludzie, których łączą wspólne zainteresowania.
Pozdrawiam!
Wasz Pegazłomik