Mam 15 lat i mieszkam w Olsztynie, parę lat temu miałem, hmmm, no nie wiem czy to nazwać Pegasusem, taka jakby klawiatura (kupowana od Ruskich na bazarze), tylko że używało się na nią cartridgy jak na Pegasusa. Teraz nie wiem co się z nia stało, ale je nie mam (więc tylko emulator), a ostatnio naszła mnie chęć pograć w Mario, takie prawdziwe Mario jak kiedyś. Trochę poszperałem w necie i trafiłem na stronkę, a ze stronki na to forum
Teraz trochę żałuję że pozbyłem się tej gierki, bo cartridgy też dużo miałem, niektóre nawet widzę że rzadkie
No ale trudno, czas się toczy i trzeba chociaż na emulatorze pograć
Pozdrawiam