Podbijam, bo jest powód. Po długim czasie zdecydowałem się w końcu przedstawić wam efekty akcji "Władzi 2010" i pokazać co ciekawsze (moim zdaniem) automaty we Władysławowie. Zdjęcia robione na szybko - jakoś tak ludzie patrzyli na mnie jak na debila i mi trochę przeszkadzało
- stąd jakość jest jaka jest, ale co trzeba, to widać. Więc, zaczynamy. Nazwy ulic mogłem pomylić.
Salon nr1 - Przy PKPie, ul. Błękitnej ArmiiDuża drewniana buda, największy ze wszystkich. Masa flipperów, dancerów i samochodówek, jakieś badziewie od Segi i właśnie on -
Tekken Tag TournamentCzyli trojka, acz walki w parach. Najpierw mściłem się na bracie za Cymbergaja i go rozklepałem, potem komputer dał mi wycisk dopiero w 3 rundzie. Problem był taki, że ten automat miał prawie wyzerowany dźwięk, chyba ze względu na dancery. Ehh. Ale gra sama w sobie świetna i emocjonująca.
Salon nr2 - W barze, ul. MorskaBardzo oświetlone miejsce, przez co kiepsko widać ekrany, ale sam wybór gier jak najbardziej ok. Odkryłem go przypadkiem, idąc od jednego salonu do drugiego i uważnie się rozglądając.
Time Crisis 3Pedał odpowiada za chowanie, pistolet za strzelanie. Świetna gierka, godna swoich poprzedniczek. Niestety, automat stary, dojechany spust, światło przeszkadza w graniu (stoi przy samym wejściu), a gra czasem nie wykrywa trafień przy SMGu.
Spike OutDopiero na wiki zobaczyłem przypomniałem sobie tytuł,m nie ma jak dokładne foty
Całkiem dobry Beat'em up, szkoda tylko, e przyciski są od siebie tak oddalone. W tle widać Demolishion Copa na automacie od Die Hard II.
Salon nr3 - Gralnia na morskiej.Niby warunki dobre, ale zawód chyba największy.
WrestleZ daleka wyglądało, że to Caddilacs & Dinosaurs, a to jego umiarkowanie dobra podróbka. Mniej bohaterów, ciosów, przeciwników, przedmiotów. Do tego automat od jakiejś chyba rajdówki z pękniętym ekranem.
GunbladeKarabin dawał radę - kopa miał takiego, że mi ręka drżała po odejściu. Niestety, sama gra to nudny celowniczek z kiepską oprawą.
The Lost World - Jurrasic ParkGość specjalnej troski. Lewa strona uszkodzona, w prawej ktoś dowcipny włożył blaszkę do wrzutu i zagiął. ARGH!
Salon nr4 - Przy Karaoke, ul. Obrońców HeluTrochę ciasno, ale to tu warto wydać kasę!
Ghost SquadGra powstała późno - Filmiki pokazują nawet, że można dokupić kartę magnetyczną, zbierać achievmenty i być w sieciowym rankingu. Wątpię jednak, aby był ten automat usieciowiony, poza tym miejsca do których przykłada się karty były zalepione folią.
Sama gra to Takie lepsze Modern Warfare. Możliwość wyboru drogi, dynamiczna akcja konieczność ratowania cywili, misje np. snajperskie czy wjazd z noktowizorem do zadymionego pomieszczenia - oh yeah! Kontrolerem jest karabin z przełącznikiem rodzaju ognia (3 tryby) i koniecznością przeładowywania poprzez opuszczanie lufy. Pomagają nam też całkiem niegłupie boty. Tutaj wydałem najwięcej dwuzlotówek.
Mama nadzieję, ze się podobało. Zachęcam do prezentowania innych miejsc