Spróbuję w to pocisnąć na emulatorze, jak mnie najdzie, ale jestem przekonany, że kiedyś udało mi się na konsoli zamknąć licznik (tj. mieć 999999 pkt.). W ogóle to nie wiem, jak tam działał system dodatkowych żyć – jeśli po wyczerpaniu energii i utracie przytomności jednego żółwia zmieniało się go na innego, to żyć wystarczało na znacznie dłużej, niż gdy grało się tylko jednym z nich.