- Ostatni boss z Chip & Dale 2 (ten mechaniczny kot, w którego trzeba rzucać bombami)... Wstyd się przyznać, ale do dziś go nie potrafię przejść
- Dark Queen z Battletoads - fajna laseczka, aż szkoda mi było ją rozwalać... xD
- Boss w piątym levelu Kick Mastera (ośmiornica z trzema mackami włażąca na pokład statku). Sama ośmiornica nie jest trudna, ale te lecące z góry śmieci potrafią się dać we znaki...
- Każdy boss z Adventure Island 3 - ze względu na muzykę, która przygrywała podczas walki. Kapitalny motyw
- Każdy boss z Super Spy Huntera - ogromne, fantastycznie wyglądające maszyny. Samym tylko wyglądem robiły piorunujące wrażenie.
- Ostatni boss w Kaiketsu Yanchamaru 3. Doktorek, który najpierw przed graczem spierniczał w dziwnej maszynie, a potem z tej maszyny wystrzeliwał pociski, po których trzeba było chodzić, przy okazji ładując w niego fireballe. Motyw z tym chodzeniem po pociskach sam w sobie był świetny.
- Monster In My Pocket - praktycznie każdy boss. Szczególnie zapadł mi w pamięć gościu z telewizora, i ta jego mina "kota na puszczy", gdy się go pokonało... xD
- Shredder z TMNT2 - ten, który non stop się klonował. Z początku za Chiny nie wiedziałem jak go przejść - dopiero później odkryłem, że najpierw jednemu z klonów trzeba strącić z głowy hełm, a potem rozprawić się z drugim... xD