Czyli miałem właśnie Ending mana, bo jak porównałem Bs'a trzymając w łapie na jakimś zlocie, to wygląd przypominał słabe gówno, które śmiało mogłem zgnieść w rękach, a mój terminator jakiego miałem tak ok 1998 99 bbył z solidniejszej obudowy i nawet zasilacz się tak ostro nie grzał, choć dawało od niego. Co prawda po chodził mi ok pół roku a potem miałem Mt777dx no i pamiętam że wtykałem końcuwkę od kabla rf zamiast do antenowego wejścia, to do trzeciego wejścia czyli tam gdzie podpina się chinche, bo tamto wejście bardzo się zrypało, źle odbierało a do tego o którym piszę to wystarczyło tylko leciutko włożyć końcuwkę kabla, tak, by dotknął wejścia niewypadając i dźwięk był niesamowity. Taka moja historia. Dodam na koniec, że w zestawie miaałem do niego jakiś kart 999999999 in 1, chyba nawet mam rom na hdd z dokładnie taką samą składanką no i pistolet. Wtedy to właśnie pierwszy raz mogłem się dowiedzieć jak się gra w gry na gun, bo przy wcześniejszym posiadaniu Thompsonica, czy późniejszym Mt już pistoletu w tych konsolach nie miałem.