Oj nie warto, w ostatnim tygodniu naprawiałem z 10 pistoletów i wszystkie kable i wtyczki w których nie działały poszły do śmieci. Kiedyś bawiłem się w rozcinanie tego, wlytowywanie i ponowne zalewanie, ale za dużo czasu na to schodzi.
Większość oryginalnych wtyczek jest zaciskana, nie lutowana i przewody pękają przy samiutkim miejscu gdzie kabel wchodzi do złącza.
Do tego wiele z tych `elastycznych` kabli ma tak miękkie zyły miedziane, że tragicznie się lutują albo izolacja po sekundzie grzania już spływa jak czekolada.
Z kolei pady za 10zł mają tak cienkie żyłki że pękną pewnie po tygodniu używania.
Polecam kupić jakiś w miarę elastyczny kabel wielożyłowy, wtyczki DB9/DB15, wyjąć z metalowych obudów, w tych od DB15 wyciąć rant i wyjąć zbędne piny aby wtyczka lżej wchodziła do gniazda, zalać po zalutowaniu czarnym klejem na gorąco i jest bardzo dobra i wytrzymała wtyczka.
Gdyby ktoś był wyjątkowo wrażliwy na punkcie estetycznym to można zrobić jakąś foremkę, wysmarować ją jakimś olejem i wtedy zamiast ręcznie zalewać to klejem to wsadzić do foremki i dopiero do środka nalać kleju. Wedy wszystkie tego typu wtyczki wychodziłyby bardziej powtarzalne.